Giełda w USA na minusie: co dalej?
Tematyka:
a) ujemny bilans S&P500 w II kwartale
b) Russell 2000 i tak słabo
Giełda w USA na minusie: S&P500
Czerwcowo-lipcowe przyspieszenie wcześniejszych wzrostów nie doprowadziło do testu szczytu +/- 4800 punktów:
Wrześniowy spadek o tyle różnił się od sierpniowego, że tym razem korpus to prostokąt. Czy to zwiększa szansę Niedźwiedzi na retest dołków ubiegłorocznych +/- 3550 punktów?
W interwale tygodniowym podaż stoi przed nie lada wyzwaniem:
To potrójne wsparcie wynikające z:
a) górki wakacyjnej 2022 r. +/- 4300 punktów
b) D z AB = CD jeśli ująć tak cały spadek od tegorocznego szczytu
b) dolnej granicy Kanału budowanego od października ubiegłego roku
Po pierwszych udanych dla popytu testach w tym tygodniu podaż atakuje z większym animuszem. Jeśli jednak Byki uratują sytuację, to muszą pamiętać, że sama obrona nie musi wystarczyć. W potencjalnej zwyżce chodziłoby w końcu o coś więcej niż tylko:
a) test oporu +/- 4570 punktów
b) i z sygnałami do budowy Podwójnego szczytu
co mogłoby odwlec „wyrok” w czasie.
Zresztą już same słabsze próby wykorzystania sprzyjającego terenu mogłyby w efekcie skończyć się kontrą Niedźwiedzi.
Tak czy siak podaż musi przebić silne teoretycznie wsparcie do kontynuacji ruchu spadkowego.
Wsparcie „a” z tygodniowego niekoniecznie przekłada się na dzienny. Wiemy za to, że:
a) są próby zaktywizowania popytu, choć wzrost wolumenu jest nieznaczny
b) sierpniowe dołki +/- 4340 punktów spisały się jako opór
c) kurs w tym interwale wybił wczoraj Kanał
Byki w II połowie tygodnia muszą więc spisać się znacznie lepiej niż dotychczas.
Giełda w USA na minusie: Russell 2000
Z racji wolumenu posiłkuję się wykresem kontraktów QR.F.
Koniec wiosny – pierwsza połowa wakacji to niepotwierdzona siła odbicia i wyrwania się z ponad rocznego marazmu:
Dołki +/- 1700 punktów są na wyciągnięcie ręki i czy pojawi się chociaż wyciszenie aktualnego spadku w stylu tego z wiosny br.? To jednak trwałoby trochę czasu i tym razem musiałoby być wykorzystane do czegoś silniejszego niż 2 miesiące odbicia bez faktycznych efektów. W końcu od dłuższego czasu indeks ma kłopot z pokonaniem 2000 punktów, nie mówiąc już o powrocie na szczyty sprzed 2 lat +/- 2400 punktów.
Jeśli konsolidacja od czerwca 2022 r. to Trójkąt symetryczny, to zwykle sprzyja on kontynuacji ruchu „przed”. W tym wypadku wcześniej miały miejsce spadki, czyli popyt ma co robić, by wybronić się przed tym wariantem.
Aktualnie zaczął się już atak na dolną granicę formacji.
W interwale dziennym podaż kontynuuje realizację RGR na spadek. Z końcem września wybroniła się przed powrotem kursu nad kluczowy punkt układu +/- 1835 punktów i zepchnęła dodatkowo kurs.
Giełda w USA na minusie i co z tego wynika?
Czy ewentualny sukces Byków na S&P500 przełoży się na ich sukces na Russell 2000? Prawdziwa hossa to ujęcie nawet przede wszystkim rynku małych spółek. Te zaś od roku kompletnie niczym się nie wykazują, a wręcz „bo nie wypadało spadać”. Stąd zasadnym jest pytanie, czy niedawna zwyżka S&P500 była bardziej pod wykończenie ogólnego wcześniej trendu wzrostowego.
Póki co najpierw popyt musi wybronić oba rynku przed kontynuacją spadków.
Zapewne jesienią poznamy brakujące odpowiedzi.
Na rynku amerykańskim można handlować:
a) akcjami spółek z poszczególnych indeksów
b) kontraktami
c) produktami strukturyzowanymi z GPW
d) 2 ETF notowanymi na GPW i nie tylko
e) innymi instrumentami w zależności od biura/platformy
Co sądzisz o sytuacji w USA?