Giełda niemiecka z problemami politycznymi
Tematyka:
a) pozory poprawy na DAX, czy…?
b) rosnące problemy SDAX
Giełda niemiecka z problemami wg DAX
Akurat z powodów wolumenu przejrzymy wykres miesięczny kontraktów DY.F:
Październik przyniósł rynkowi największych niemieckich spółek:
a) wzrost na nowy szczyt tegoroczny i historyczny
b) cofnięcie w pobliże górek sprzed września br.
Od ponad roku wolumen wydaje się opadać, co teoretycznie sprzyja jakiejś korekcie. Jednak generalnie to od końca marca z zachowaniem kursu jest jakiś problem, skoro generalnie tylko dzięki wrześniowi kurs zaliczył wzrost.
Teoretycznie od 2 lat ruch następuje ogólnie w przyspieszonym Kanale wzrostowym, choć nadal popyt nie wykorzystuje miejsca do górnej granicy (dziś na nieco ponad 25,5k punktów).
- PREMIUM: Wszystko o wsparciach i oporach
- PREMIUM: Wszystko o Kanale wzrostowym
Czy jakaś słabość Byków plus ewentualny kryzys polityczny sprzyjają np. retestowi Niedźwiedziom? W końcu podaż nadal nie spycha kursu na dolną granicę, która dziś jest na ok. 17,8k punktów.
Górka +/- 19,65k stanie się oporem przy ewentualnym spadku.
Giełda niemiecka z problemami wg SDAX
Rynek małych spółek jest i tak w tym sezonie słabszy od ich największego odpowiednika:
W końcu wynika to z pewnego ogólnoświatowego pola działania firm z DAX, a lokalnego tych z DAX.
Popytowe dolne cienie świec z sierpnia i września nie zapobiegły wybiciu Klina zwyżkującego w październiku. Układ nie wytrzymał stosunkowo wcześnie, choć są na razie jakieś próby zatrzymania podaży w obrębie dołków od sierpnia. Zobaczymy jednak jaka będzie sytuacja na koniec miesiąca.
Górka tegoroczna +/- 15,2k punktów jest na razie nie do zaliczenia. Niedźwiedzie mają okazję spychać cenę w stronę np. dołka z 4Q ubiegłego sezonu, który jest na nieco ponad 12k punktów. Zobaczymy czy wykorzystają październikową okazję.
Giełda niemiecka z problemami, ale…
Słabość niemieckich „maluchów” jest widoczna względem „gigantów” zarówno z ujęcia od górek z 2021 r., jak i tych od czerwca br. I to mimo udanego startu obecnego sezonu.
Wydaje się więc na pierwszy rzut oka, że podaż ma lepsze karty w ręku, chyba że rynek przetrawi zapowiedzi politycznego kryzysu. Takie próby pojawiły się jeszcze wczoraj.
Listopad dopiero się rozkręca, więc zobaczymy jak sytuacja będzie się prezentować na koniec miesiąca. Zdrowa hossa to wzrost na całej szerokości rynku, a więc SDAX i tak musiałby się rozkręcić.
Jeśli masz jakieś pytania lub uwagi, to zostaw komentarz.