Zagadka na ETF rozwiązana

Zagadka na ETF rozwiązana

Jedna zagadka na ETF rozwiązana, która? 20 marca br. na sesji spadek kursu ETF na zniżkę WIG20 był znacznie bardziej wyraźny niż sytuacja na indeksie WIG20. Wręcz nie przystawał do rzeczywistej sytuacji na rynku. To jednak nic nowego, ale z czego wynikła widoczna wtedy rozbieżność cenowa?

Uwaga: Artykuł edytowany i poprawiony jeszcze w piątek.

Bata sama zwracała uwagę, że zmniejsza płynność na koniec sesji giełdowej. To przy chęci zakupu, czy sprzedaży certyfikatów przez jakiegoś inwestora akurat w tym momencie może doprowadzić do skoku cenowego, który zupełnie nie przystaje do faktycznej sytuacji na rynku.

Tym bardziej, że każdy z nas inwestorów może przecież ustawić swoje zlecenia kupna, czy sprzedaży po swoich cenach. Nie będą one zrealizowane tylko dlatego, że je złożyliśmy. Chyba że kurs certyfikatu z powodu zachowań indeksu zbliży się wystarczająco do naszego zlecenia. Ale czy zawsze tak musi być?

Zagadka na ETF rozwiązana: ciekawy przypadek

Załóżmy taką sytuację: ustawiłem się pod koniec sesji 20 marca ze zleceniem kupna ETFBW20ST po 365 zł. Kurs realnie odpowiadającego sytuacji na rynku najbliższego zlecenia kupna to jednak np. 376 zł. Zwykle szanse, że ot tak jeszcze tego dnia moje zakupy nastąpią po mojej cenie są niewielkie.

Kluczowa będzie końcówka sesji, kiedy to:
a) opiekun „zdejmuje” większość płynności
b) a pojawi się w tym czasie zlecenie sprzedaży za wszelką cenę, które przekroczy obniżoną płynność „opiekuna”.
Efekt może być taki, że zlecenie sprzedaży zostanie zrealizowane, ale przy znacznym spadku ceny.

Dla mnie będzie to korzystne. Mimo pierwotnie sporej różnicy cenowej uda się zakup certyfikatów na moich warunkach.

Co ciekawe sam znaczny spadek ceny certyfikatu nie wpływa na wycenę indeksów WIG20/WIG20TR, czy WIG20Short. W tym konkretnym wypadku nie jest z nimi związany.

Wykresy dzienne:

21.03.23-ETF
Wykres ETF na spadek WIG20
21.03.23-WIG20TR
Wykres WIG20

Wykresy 1-minutowe:

21.03.23-ETF-1m
Wykres ETF na spadek WIG20
21.03.23-WIG20TR-1m
Wykres WIG20

Żeby było ciekawiej – WIG20 na popołudniowym fixingu kończącym sesję z dodatnią sesję oddał ciut z dzisiejszej zwyżki. Możnaby się spodziewać, że ostatnia transakcja na ETF będzie więc ciut droższa.

Tymczasem ktoś sprzedając certyfikaty na spadek w tej konkretnej sytuacji stracił na tej transakcji ok. 3%. Czyli w normalnych warunkach WIG20 na samym fixingu popołudniowym musiałby wystrzelić w górę.

Nie wiem dlaczego niektórzy składają zlecenia na sam koniec notowań. W ten sposób ryzykują, że sprzedadzą certyfikaty np. 11 zł taniej. Może liczą się z tym? Może się obawiają, że WIG20 jutro będzie znacznie wyżej i lepiej teraz stracić dodatkowo niż 21 marca znacznie więcej?

Zagadka na ETF rozwiązana: unormowanie

Po starcie sesji z 21 marca „opiekun” tradycyjnie włączył swoje zlecenia i sytuacja została unormowana.

WIG20 zaczął notowania powyżej zamknięcia sesji z 20 marca, więc ETF na spadek przy normalnym zamknięciu sesji z 20 marca powinien zacząć niżej. Ale zaczął wyżej, gdyż ani:
a) WIG20 nie wzrósł o 3% na starcie sesji
b) ani ostatnia transakcja z 20 marca nie była w „normalnej” cenie

Notowania ETF z reguły odpowiadają rzeczywistej sytuacji na rynku. Nie zaś temu, że ktoś przez pomyłkę, czy za wszelką cenę chce sprzedać certyfikaty na spadek na sam koniec sesji.

Bywają też przeciwne sytuacje i nie tylko na tej „parze”. Cena będzie zawyżona dokładnie na sam koniec sesji, bo ktoś kupi w pośpiechu certyfikaty. I na drugi dzień przy spokojnym, czy nawet lekko plusowym starcie sesji ETF wystartuje po niższej cenie. Z tym że ta będzie już odpowiadających rzeczywistej sytuacji rynkowej, skoro opiekun zapewnia już płynność i jego zlecenia naśladują indeks.

Beta (emitent ETF) sama zwracała na to uwagę już nie raz, by inwestorzy wstrzymali się ze składaniem zleceń na sam koniec sesji. Mogą przez to stracić. 11 zł niżej to w sumie aż -2,92%. Tyle stracił ktoś kto sprzedał byleby sprzedać na koniec sesji. Czasem trzeba po prostu uważać. No chyba że ktoś nie ma wyjścia i musi sprzedać za wszelką cenę na koniec sesji. Tylko co by było gdyby najbliższe zlecenie kupna było jeszcze niżej? Strata byłaby jeszcze większa.


4 Komentarze

  1. Ten cały artykuł, to bzdura. Nie jest możliwa realizacja jakichkolwiek zleceń, kiedy animator ma wyłączone kwotowanie.

    1. Szkoda, że sam nie wytłumaczyłeś w jaki sposób są możliwe realizacje zleceń w tych specyficznych cenach. Chyba że coś źle sformułowałem (ale nie sens), ale Beta sama pisała kilka razy, by uważać na koniec sesji, bo wtedy zlecenia mogą być zrealizowane po cenach ustawionych przez inwestorów i stąd takie skoki cenowe” nieprzystające do realiów.

    2. Ostatnio nie wypowiedzieli się na ten temat na Twitterze. Sprawdzę w wolnej chwili któryś z zarchiwizowanych artykułów na dysku. Kiedyś o tym pisałem i wklejałem też komentarz/obrazek z Bety odnośnie tego zjawiska. Jeśli faktycznie coś pomyliłem, to skoryguję to w artykule na poniedziałek.

    3. Bywały i takie przypadki – znalazłem swój artykuł z marca 2020 r., w którym cytowałem wyjaśnienia jednego z członków zarządu Beta Securities:

      „Zarówno wczoraj jak i dzisiaj odwzorowanie indeksu było dobre przez całą sesję. Pojawił się natomiast problem z zamknięciem na niektórych naszych funduszach. Niestety był on podobny do tego z piątku, sprzed dwóch tygodni – Wtedy też pojawił się podobny problem. Na zamknięciu wyceny funduszy ETF nie zgadzały się z wycenami samych indeksów bazowych. Dlaczego wczoraj pojawiły się aż tak duże rozbieżności?”

      oraz

      „Praprzyczyną były problemy wynikające z zawieszenia kontraktu futures na WIG20, a w rezultacie kłopoty z zabezpieczeniem pozycji i brak market makera na zamknięciu. Trudno się z resztą temu dziwić, bo sesja była absolutnie wyjątkowa. Transakcja kupna na zamknięciu, złożona zleceniem PKC („po każdej cenie”) nie spotkała ofert po stronie sprzedaży i zawisła na widełkach dynamicznych. Została niestety odblokowana przez GPW, ale cena równowagi była znacznie powyżej ceny teoretycznej certyfikatów funduszu. Podobnie jak poprzednio nie zadziałały mechanizmy zabezpieczające i zamknięcie było „w kosmosie”. Efektem tego, dzisiaj, fundusz pokazuje wynik odniesiony do kosmicznego zamknięcia z wczoraj i może to być mylące. Ekonomicznie nie wpływa to na inwestorów w funduszu. Martwi mnie tylko, że muszą tego doświadczać.”

      Wtedy akurat były 3 wiedźmy, ale pojawia się odniesienie do podobnych cyrków z ceną zamknięcia jeszcze kilka dni przed tym zdarzeniem. Później też takie się pojawiały, choć sporadycznie, ale też nie tylko na ETF na WIG20. Nie wiem czy uda mi się znaleźć te artykuły, bo w jednym wrzucałem nawet obrazek z twitta Betty. Chyba dotyczył ETF na mWIG40 jak mi coś kiełkuje w głowie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *