Czy Trump steruje giełdą?
|

Czy Trump steruje giełdą?

W tym tygodniu można się zastanawiać, czy prezydent Trump steruje giełdą amerykańską? Pośrednio dotyczyłoby to także i naszej GPW. A na pewno jego działania mają duży wpływ na to co dzieje się na rynkach.

Jednego dnia ogłasza pakiet ceł i kurs np. kontrakty na S&P500 runęły w dół, co przy i tak słabym 1Q wygląda jak dołożenie oliwy do ognia:

Kontrakty S&P500 - 11.04.25

Po bardzo niskim otwarciu w poniedziałek popyt próbuje wykorzystać sytuację do odbudowy. Dynamika zachowania jest znaczna jak rzadko kiedy.

W międzyczasie we wtorek pojawia się plotka o zawieszeniu ceł. Kurs tego dnia z minusa wychodzi na +4%. Jednak ma miejsce oficjalne dementi i indeks śmiga w dół zaliczając wynikowo spadek.

Poziom mniej więcej +/- 4950 punktów wydaje się być jakimś wsparciem, skoro podaż nie daje rady spychać cen w dół, ale…

Kolejne atrakcje mamy we środę. Pomijam tu kwestię ceł odwetowych ze strony Chin, czy UE. Wystarczyło, że plotka z wtorku jednak okazała się faktem, choć opóźnionym o 1 dzień. Trump ogłasza zawieszenie ceł przynajmniej dla tych państw, które nie zdążyły zrewanżować się cłami narzuconymi na nie. Po 19:00 ceny wystrzeliły „w kosmos” na ostatecznie +9,38%.

Na moim Blogu co miesiąc poruszam kwestię najlepszych i najgorszych spółek na GPW. W rankingach często dominują firmy, gdzie nagle płynność skacze mocno w górę, to i kurs też. Ale może to być broń obosieczna. Co to ma wspólnego z S&P500? W pewnym sensie ma, bo przy skokowym wzroście wolumenu po 19:00 wzrost kursu rozkręcił się do niebotycznych rozmiarów w krótkim czasie. Zasada ogólna jest więc ta sama.

Jak przebiegła wczorajsza sesja? Przynajmniej z początku wyglądała na pierwszą „normalną” od tygodnia. Zabawa rozkręciła się w czasie i kurs przez moment spadał o ponad 5%, ale ostatecznie wynik to „tylko” -3,44%.

Nawet wizualnie patrząc po wykresie poprzednie miesiące wyglądają na „normalne”. Raz w grudniu było -3% i to była naprawdę dynamiczna sesja. W tym tygodniu wyniki znacznie większe (nieważne w którą stronę) stały się normą.

Swoją drogą ten tydzień jest bogaty we „emocjonujące doznania” także i u nas. W końcu mieliśmy nawet pierwsze (?) w historii zawieszenie notowań całej GPW. Bogactwa wrażeń można szukać także na rynkach za Oceanem.

Miejmy nadzieję, że ta sytuacja wróci do normy. Choć zapewne każdy z nas ma preferencje odnośnie kierunku w jakim miałyby podążyć rynki. Obecny miesiąc pod kątem dynamiki, a i zwrotności niestety jest jaki jest i nic z tym nie zrobimy.

Jeśli chcesz podyskutować o tym, co dzieje się na rynkach to zostaw komentarz.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *