Złoty PLN tam gdzie był w listopadzie

Złoty PLN tam gdzie był w listopadzie

Wiosną Złoty PLN z jednej strony zaliczył poziomy niewidziane od ponad 2 lat. Z drugiej jest stosunkowo blisko rejonów widzianych jesienią ubiegłego roku, a nawet w czerwcu 2023 r. Sprawa zachowań naszej waluty jest więc skomplikowana. Czy to cisza przed burzą?

Komentarz dotyczy wykresów:
a) miesięcznego
b) tygodniowego

Złoty PLN wg interwału miesięcznego

Z długoterminowej perspektywy kurs Złotego ma problem z pokonaniem dość szerokiego oporu +/- 70,5:

Złoty PLN - wykres miesięczny - czerwiec 2024

Choć wiosną udało się wyjść nad Trend rozpoczęty na górkach z 2010 r., to pierwsza połowa czerwca jest próbą zakwestionowania majowego wzrostu. Kończąca się pora roku wychodzi więc na względnie nijaką.

Jednak specyficzne zachowanie o charakterze bocznym ma miejsce jeszcze od mniej więcej listopada ubiegłego roku, choć jak wspomniałem na wstępie – obecne poziomy były widoczne nawet w czerwcu 2023 r.

Dla czytelności przydałoby się dla popytu utrzymanie wspomnianego Trendu jako wsparcia. Najbardziej istotne byłoby jednak wykorzystanie go w końcu do kontynuacji ruchu w stylu np. ubiegłorocznym. Większy problem wiązałby się zapewne z dynamicznym zejściem w dół.

Złoty PLN wg interwału tygodniowego

Nie tak łatwo wyznaczyć jakieś wiarygodne opory w interwale tygodniowym:

Złoty PLN - wykres tygodniowy - czerwiec 2024

Póki co potencjalnie jest nim górka tegoroczna +/- 71,2.

Zresztą jeszcze od jesieni ubiegłego roku marsz w górę osłabł, więc w efekcie mamy od paru tygodni cofnięcie kursu. Te póki co jest równe poprzedniemu z kwietnia.

+/- 70,5 jest w tym ujęciu nawet najbliższym wsparciem, więc podaż ma jeszcze miejsce do działania. Zresztą ten tydzień jeszcze trwa.

Znacznie niżej jest ponad 1,5 roczny ogólny Trend. Nie był zresztą przetestowany jeszcze jako wsparcie, stąd brak wskazań o jego faktycznej roli.

Co zrobi Złoty PLN?

Czas pokaże czy ostatnie tygodnie i sam czerwiec, to tylko pewien wypadek przy pracy, czy rekord w maju był w pewnym sensie pułapką.

Od miesięcy brakuje pewnej ciągłości, co na pewno jest widoczne lokalnie w skali długoterminowej. A np. po udanym ogólnie maju dla GPW nasz rynek akcji spisuje się słabiej w czerwcu, co ma ze sobą związek.

Nasza waluta nie jest znacząca w skali świata. Jednak z pewnością różne firmy, czy nawet pośrednio konsumenci odczuwają w portfelach skutki jej kondycji. Dotyczy to także inwestorów z GPW – patrzą np. poprzez relacje kursu Dolara do Złotego USDPLN z indeksem WIG20 tj. 20 spółek o największej kapitalizacji na GPW.

A jak wg Ciebie rozwinie się sytuacja na naszej walucie?


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *