Najdłuższy spadek S&P500 od 14 lat

Choć od czasów bessy z lat 2007 – 2009 spadek S&P500 występował kilka razy, to tegoroczny jest najdłuższym z dotychczasowych. Dodatkowo, mimo kilku przerywników, skasował całą zwyżkę indeksu z 2021 r. Czy Niedźwiedzie dopiero się rozpędzają? A może powrót do zwyżki jest bliższy niż się wydaje?

Tematyka analizy spadku S&P500:
a) promocja nie tylko we wrześniu
b) nowy dołek tegoroczny i nie tylko

Spadek S&P500 od strony statystycznej

S&P00 zaliczyło spadki odpowiednio za:
a) wrzesień o -9,34%
b) III kwartał o -5,28%
c) ten rok dotychczas o -24,77%

Akurat 3Q nie jest tak wyrazisty wynikowo dzięki odbiciu w lipcu i przez część sierpnia.

Wynikowo wrzesień był jednak najbardziej podażowym okresem jak na razie w tym roku.

Spadek S&P500 od strony wykresu

Ostatecznie kurs zaliczył nowy dołek tegoroczny. Pytanie czy dzięki temu spadek nieco się rozkręci?

Trudno wyciągnąć wnioski po dopiero 2 sesjach z nowego miesiąca, stąd nie można wykluczyć niczego.

Do wsparcia +/- 3300 punktów brakuje jeszcze ok. 10%. Kluczem będzie jednak akumulacja. Wolumeny w tym roku są niemałe, ale też brakuje czegoś wyróżniającego się.

Z uwagi na charakter spadku trudno wyznaczyć długoterminowe opory poza szczytem 4800 punktów.

Spadek S&P500 w podsumowaniu

Spadek jest jakimś obciążeniem dla inwestorów. Z drugiej strony to na razie najlepsze cenowo okazja od 2 lat na inwestycje giełdowe.

Oczywiście cena to jedno. Zobaczymy, czy również w krótszych interwałach pojawią się konkretne sygnały do długoterminowego zwrotu.

Na polskiej GPW są dostępne różne instrumenty, w tym 2 ETF na wzrost tego indeksu

Co sądzisz o spadku S&P500?

---