Rynek obligacji na lipiec

Rynek obligacji na lipiec

Jak przedstawia się rynek obligacji na lipiec 2024 r.? RPP utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie, co nie przeszkadza indeksom notowanym na GPW zaliczyć nowe rekordy tegoroczne. Za to oprocentowanie 10-letnich obligacji zmiennych pozostaje we względnej konsolidacji. A co na Zachodzie?

Tematyka:
a) TBSP z nowym rekordem tegorocznym
b) GPWB-BWZ nadal w górę
c) rozjazd w oprocentowaniu różnych obligacji 10-letnich

Rynek obligacji na lipiec wg TBSP

Rzućmy okiem na wykres miesięczny indeksu obligacji zero- i stałokuponowych tj. TBSP:

TBSP - wykres miesięczny - lipiec 2024

Czerwiec to rekord nie tylko tegoroczny, ale i najwyższy poziom kursu od września 2021 r. Tym niemniej nadal brakuje jeszcze sporo do szczytów z przełomu lat 2020/2021 tj. 2 042 punkty.

Stosunkowo płaskie cofnięcie z okresu luty-kwiecień było na pierwszy rzut oka korektą, ale generalnie 2Q został zakończony na plusie.

Teoretycznie z samego wykresu nic nie stoi na przeszkodzie w kontynuacji marszu w górę. Pytanie czy indeks jest w stanie to zrobić mimo braku obniżek stóp procentowych przez RPP. Prezes Glapiński obstawia, że odpowiednie warunki nastąpią dopiero w 2026 r.

Niełatwo będzie o taką dynamikę ruchów jak w okolicach roku 2022 ze względu na specyficzny okres. 2-cyfrowy wynik jest w tym wypadku dobrym osiągnięciem.

Rynek obligacji na lipiec wg GPWB-BWZ

Co pokazuje wykres długoterminowy indeksu obligacji zmiennych 6-miesięcznych? Zamieściłem ujęcie porównawcze z TBSP i liniowe zamiast świecowego, czyli uwzględniające tylko ceny na koniec danego miesiąca:

GPWB-BWZ - wykres miesięczny - lipiec 2024

Generalnie w obu przypadkach ten sezon jest jak na razie na plusie dla posiadaczy np. ETF. Zwykle to jednak zachowanie TBSP cechuje się większą dynamiką, a póki co w tym roku jest wręcz przeciwnie.

W tym wypadku brak odważniejszych działań RPP nie był dotychczas w ogóle problemem, choć da się zobaczyć drobny spadek siły wzrostu.

Sam indeks GPWB-BWZ nigdy nie był na obecnych poziomach, stąd trudno wyznaczyć cokolwiek pomocniczego. To poniekąd wynika też ze stosunkowo krótkiej historii. Dlatego też jak na razie pokazuję sytuację przez wykres porównawczy.

Rynek obligacji na lipiec w porównaniu

Mimo pewnych różnic w szczegółach oprocentowanie obligacji zmiennych 10-letnich:
a) czarne – polskich
b) żółte – amerykańskich
c) zielone – niemieckich
dotychczas poruszało się w podobnych kierunkach. Ostatnie tygodnie to jednak pewien rozjazd:

Oprocentowanie 10-letnich obligacji skarbowych w lipcu

Polski 10YPLY.B ogólnie lekko rośnie, choć ma jeszcze miejsce do szczytu kwietniowego, a nawet majowego. Można to ująć w ramy jakiejś konsolidacji w Trójkącie.

Amerykański 10YUSY.B od kwietnia ogólnie spada, choć z przerwami na lokalne odbicie. Zapewne rynek wyczekuje jednak na obniżki stóp procentowych przez FED jeszcze w tym roku.

Problem ma niemiecki 10YDEY.B. W końcu tu po silnym spadku z I połowy czerwca mamy całkiem silne odbicie. Powiązane jest to z trudniejszą sytuacją gospodarczą za naszą zachodnią granicą.

Można więc powiedzieć, że my jesteśmy pośrodku tego wszystkiego.

Rynek obligacji na lipiec, a co potem?

Oczywiście „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”. Inaczej przecież temat postrzega ktoś z kredytami na karku, a ktoś z ETF w portfelu.

Trudno jednak w tych warunkach o większą promocję cenową pod inwestycje giełdowe na np. 2 polskich ETF dla:
a) TBSP
b) GPWB-BWZ
notowanych na GPW.

Co sądzisz o aktualnej sytuacji na obligacjach skarbowych? Podyskutujmy w komentarzach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *